Każda osoba zainteresowana Armenią, prędzej czy później, musi trafić na tę muzykę. Ciepłe, nosowe brzmienie, trochę przypominające saksofon. To duduk. Prosty instrument, który Ormianom wystarcza za całą orkiestrę. Czasem usłyszeć można go w towarzystwie dwustronnego bębna, przypominającego indyjski dhol.

duduk, armenia

Duduk

Duduk wygląda jak flet prosty. Składa się z dwóch części: korpusu wykonanego z drewna moreli (sezonowanego nawet 25 lat!) oraz trzcinowego stroika. W sumie to bardzo prosty instrument. Popularna ludowa fujarka, która weszła na salony.

Duduk jest tak stary jak Armenia. Zrósł się kulturą kraju tak mocno, że dziś jest jednym z podstawowych elementów narodowej dumy. Stąd też, chociażby krótki pokaz gry na tym instrumencie jest  zalecanym punktem w programie wycieczki do Armenii, a płyty z taką muzyką są częstym turystycznym zakupem.

Na Zachodzie spopularyzowany został przez Jivana Gasparyana, niekwestionowanego mistrza gry na duduku (Spotykamy dwie formy zapisu imienia mistrza: Jivan oraz Djivan). Tą drogą tradycyjna ormiańska muzyka trafiła do Hollywood. Wykorzystano ją między innymi w ścieżkach dźwiękowych filmów  „Ostatnie kuszenie Chrystusa”, „Gladiator” i „doktor Żywago”, a Gasparyan zasłynął współpracą z takimi osobistościami muzyki jak  Sting, Peter Gabriel, Brian May i Lionel Richie. (Duduk w „Gladiatorze”). O tym muzyku mówi się, że nie wiadomo czy duduk stał się sławny dzięki niemu czy on dzięki dydukowi.

Artysta grający na duduku w świątyni Garni

Alicia Keys & Jivan Gasparyan – A Woman’s Worth

Instrument taki lub podobny spotykany jest również w tradycyjnej, ludowej muzyce Gruzji, Azerbejdżanu oraz Turcji, a nawet na Bliskim Wschodzie i Bałkanach, ale nigdzie nie zyskał takiego znaczenia i artystycznego poziomu jak w Armenii. Ciekawostką są kwestie nazewnictwa. Najprawdopodobniej ormiański duduk został zaczerpnięty z języka tureckiego (düdük jako wyraz dźwiękonaśladowczy), ale dziś w języku tureckim instrument ten nazywa się balaban (tak samo w Azerbejdżanie). W Gruzji to duduki. Stąd już bardzo blisko do słowiańskiej dudy. W polskiej ludowej gwarze dudka to piszczałka. Tak jak we fragmencie kolędy: Pacholęciu w dudki zagrajmy i na piszczałeczkach rozweselajmy.

Jivan Gasparyan na Warszawskim Festiwalu Skrzyżowanie Kultu, wrzesień 2012. Zobacz